kwi 19 2005

...


Komentarze: 10

oryginalna, ambitna, z charakterem? hmm to juz chyba nie o mnie... co juz wczesniej zauwazylam, spowaznialam. teraz widze ze opuscila mnie chec dozenia do celu...w niczym sie nie odrozniam od innych i mam wrazenie ze nigdy tak nie bylo. udawalam kogos kim nie jestem? albo Wy inaczej na mnie patrzyliscie... nie istnieje juz ta sama Cobra... napewno wiele rzeczy, zachowan mialo na celu zakrycie prawdy... chyba nikt mnie nie zna tak naprawde, bo jak ktos moze mnie znac jak ja sama o sobie tego nie moge powiedziec?

"A little piece of something
Fallin' gently down
No one undrestand you like i do

I'd rather be beside you
Everything we know so well
Tell me what you feel now
Show me what you think of it

How can i begin to
Ask for some forgiveness
For all that we have taken
There's nothin' left now

It's not 'bout us anymore
It's all 'bout the reasons
That we think we're fightin' for
It's not 'bout hate
It's all 'bout pain we always feel
I know we have our problems
But we're not the only ones
It's not 'bout you
It's not 'bout me
It's not 'bout anger
It's more 'bout the loneliness we feel..."

cobradeath : :
Agniesia
22 kwietnia 2005, 09:14
oj Kochana Cobra, to prawda że pewnie nikt Ciebie nie zna tak do konca:) ale nie wydaje mi sie ze stałaś sie mniej ambitna, wiesz ja tez jestem ambitna(chyba:P) ale czasem tez dopada mnie taka chwila kiedy brak sił, kiedy \"ciemna\" strona mnie bierze gore, ale nie wazna ja jestem tylko Ty, a moim zdaniem to wyróżniasz sie i to bardzo masz swoje marzenia do ktorych dazysz mimo ze tak trudno je zrealizować, ja wierze w Ciebie bo wiem ze sobie poradzisz, czasem masz słabe chwile, ale silna z Ciebie Kobieta:)(choc bardzo wrazliwa) chociaz myslisz czasem inaczej:) oczywiscie dołączam się do zdania Korin, świetny koment, bierz zycie za rogi i nie martw sie co bedzie, bo na pewno dobrze bedzie:)
C
21 kwietnia 2005, 18:19
oj tak, masz racje...wiele sie zmienilo. czasem mam wrazenie ze za duzo i za szybko, a czasem ciesze sie z tych zmian. boje sie ich, bo nei w kazdej potrafie sie znalesc, nie ukrywalam nigdy i nigdy nie bede ze byliscie dla mnie wsparciem, nawet jak nic nie mowiliscie, sama ta obecnosc ludzi przychylnych, Wy, Wasze ambicje..to mnie popychalo do pracy. teraz zlewam sie z tlumem zwyklych ludzi, ktorzy poddaja sie po pierwszej przegranej bitwie, ktorzy nie mysla o przyszlosci w ogole, ktorzy nie dbaja o jutro i w dupie maja dzisiejszy dzien. czy otoczenie ma na nas az tak duzy wplyw? :
Pati
21 kwietnia 2005, 17:49
dawno mnie nie było. Pamietasz jak kiedys uswiadamialas mi ze jestem oryginalna?? TY tez jestes. Wiele sie pozmienialo w naszym zyciu. myslisz ze nie dazysz do celu?? moze poprostu nikt Cie nie dopinguje??
Arashi
21 kwietnia 2005, 17:21
oj Misiek, jestes jedna z najlepszych osob jakie znam, nie mozesz sie tak oceniac...kazdy czasem watpi w to kim naprawde jest :( potrafisz walczyc,zalezy Ci na wszystkich i wszystkim na Tobie! wiesz przeciez ze Cie uwielbiamy :* XD
20 kwietnia 2005, 16:17
oo ja Ciebie tez koffam :* Mirelka, miło ze coraz czesciej do mnie zagladasz :*
Korin
19 kwietnia 2005, 23:44
maska, którą przywdziewasz by ukryć prawde, nie jest niczym złym, świadczy, tylko o Twojej delikatności i fakcie, że Cie często raniono. Nigdy nie uwazałam maske za coś złego, a jednak nie zawsze powinno się ją nosić, bo inaczej ktoś może nie zuwazyć, iż sprawia Ci bol, powinno sie ją nosić, jeżeli trzeba, to do pewnego momentu, momentu w którym druga osoba, zacznie Cie poznawać lepiej, niż Ty sama się rozumiesz. Czasem ciężko jest zrozumieć innych, a co dopiero samą siebie. Jesteś wspaniałą osobą i osiągniesz wszystko, jeżeli będziesz tego pragnąć, bo potrafisz! I na tym polega różnica, między Tobą, a innymi, jest to jedna z rzeczy, która Cie wyróżnia, jeśli naprawde czegoś pragniesz, potrafisz walczyć o swoje i osiągnąć to! Jesteś człowiekim i masz prawo na chwile słabości, ale zagryź to i brnij do przodu, bo innego wyboru nie ma. Gome za rozgadanie się, ale to tak z miłości ;*
mirella
19 kwietnia 2005, 20:40
przy okazji - switnie wyszlas na tej fotce :) bo ty w ogole sliczna jestes :*
mirella
19 kwietnia 2005, 20:38
A czy my na prawde musimy sie wyrozniac? Dla mnie to bez sensu... kazdy jest wyjatkowy a ci ktorzy prowokuja wygladem wydaja mi sie smieszni i nieprawdziwi. To tak jak gdyby sami siebie zapeniali \"jestem inny\". Czlowiek znajacy swoja wartosc nie musi nic nikomu udawadniac :] Ty tez nie musisz...
madelle
19 kwietnia 2005, 18:07
zgadzam się z poprzedniczką: napewno jesteś cos warta, jedyna w swoim rodzaju... swoją drogą, usłyszałam podobne głupoty (\"jaka to ja jestem zwykła, przeciątna... śmieć po prostu\") od paru osób w ostatnim czasie. Czyżby wiosenna apatia?
19 kwietnia 2005, 17:22
eh..każdy jest na swój sposób orginalny..i wiesz..mam takie samo uczucie..ale ktos mi napisał, że nie to jak Ty siebie widzisz ale jak Ciebie postrzegaja ludzie czyni nas wyjatkowymi..a Ty napewno jestes coś warta..i nie mów że nie..bo przyjadę tam i skopię Ci dupe:D..hehe..fajowe zdjątka:D kim jest ten długowłosy:>:>

Dodaj komentarz