Archiwum 27 kwietnia 2005


kwi 27 2005 ...Next Page...
Komentarze: 8

czesto chcemy o czyms zapomniec...mi sie juz prawie udalo. zamknelam drzwi za przeszloscia. jestem z siebie dumna, ze wyszlam z tego dolka, przez ktorego wszystko sie walilo... byla chwila kiedy musialabym uchylic drzwi, naszczescie nie poddalam sie zludnemu uczuciu...

zaczelam mowic otwarcie ludziom co mnie boli, czego chce...oczywiscie nadal staram sie dawac innych to co moge, ale teraz nauczylam sie brac. ktos by powiedzial ze powinno sie byc bezinteresownym i nasze gesty w kierunku blizniego nie powinny przynosic oczekiwania na wzajemnosc...a jednak! pokazcie mi normalnego czlowieka ktoremu by sie udalo kochac nieoczkujac wzamian usmiechu, przytulenia, szacunku..pokazcie mi kogos kto nie oczekuje ze jak Ci pomoze to bedziesz mu wdzieczny...

moje urodziny-myslalam o nich dzisiaj. od rana myslalam ze bedzie to zwykly dzien...bo sporo osob zapomnialo..albo...nie chcialo pamietac. nie wiedzialam jak bardzo sie myle! ten dzien byl dniem przelomowym...stal sie linia oddzielajaca stara mnie i nowa mnie..moje poprzednie zycie od nowego...tu zakreslaja sie dni przemian...kolejny etap zycia...

cobradeath : :